Smoczek czy kciuk?
Dziecko przychodzi na świat z wykształconym odruchen ssania. Już w życiu płodowym potrafiło włożyć sobie paluszek do buzi i ssać. Wiele mam zastanawia się czy podawać dziecku smoczek? Czy jest to dobre dla naszego maluszka?
Ssanie daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i poprawia nastrój, uspokaja. Dlatego też dzieci bardzo lubią ssać palec albo smoczek. Nasuwa się tylko pytanie, co jest lepsze - smoczek czy kciuk? Dzieci karmione piersią uruchamiają około czterdziestu mięśni twarzy, a w trakcie karmienia butelką tylko cztery. Według logopedów karmienie piersią lepiej rozwija narząd mowy, służy nauce prawidłowego oddychania, mówienia i koordynacji mowy z oddechem. Maluszki, które były długo karmione piersią są wcześniej gotowe i lepiej przygotowane do treningu mowy.
Dla dziecka ważna jest też umiejętność opanowania prawidłowego połykania. I tutaj również, dzieci, które były karmione piersią, szybciej nauczyły się prawidłowego połykania.
Bywa jednak tak, że nasz maluszek jest karmiony piersią, ale jego potrzeba ssania jest silniejsza i wówczas podajemy mu smoczek. Dziecko łatwiej wtedy zasypia, jest spokojniejsze i bardziej zrelaksowane.
Jak wybrać dobry smoczek?
Najlepszym smoczkiem, będzie taki, który kształtem przypomina brodawkę piersi. Powinien być nieco spłaszczony od strony językowej oraz lekko wypukły od strony podniebienia, wykonany z dobranego gatunku lateksu i posiadać atest. Tarcza smoczka musi pasować do kształtu buzi, powinna mieć wycięcie na nosek i otwory po obu stronach do wentylacji, tak by dziecko mogło swobodnie oddychać. Jednego smoczka nie należy używać dłużej niż trzy miesiące ze względu na zużycie lateksu i gumek do mocowania tarczki smoczka.
Smoczek czy kciuk?
A co zrobić, gdy nasz maluszek nie chce smoczka, tylko ssie kciuk? Ortodonci i logopedzi ostrzegają przed ssaniem kciuka, bo ten wypycha wargi, naciska na szczęki, nie pozwalając im układać się w naturalnej dla siebie pozycji. Zalecają oni raczej smoczki, gdyż dobrze wyprofilowane pozwalają językowi swobodniej się poruszać.
Zdaniem specjalistów od wymowy i zgryzu zarówno podczas ssania smoczka jak kciuka zmienia się napięcie mięśnia okrężnego ust, dziecko ma niedomkniętą buzię i oddycha przez usta zamiast przez nos. Mogą przez to nasilać się infekcje i psuje się zgryz. Smoczek może też nie pozwolić na prawidłowe wyżynanie się ząbków.
Można zatem powiedzieć, że smoczek zły, a kciuk jeszcze gorszy. Ale z dwojga złego od smoczka łatwiej jest dziecko oduczyć niż od kciuka.
Jeśli nasz maluszek ma bardzo silną potrzebę ssania i lepiej zasypia ze smoczkiem to podajmy mu go. Lepiej, by miało w buzi smoczek niż kciuk. Kiedy już zaśnie, należy smoczek wyjąć z buzi. Smoczek powinien być podawany tylko gdy jest taka konieczność, a nie gdy tylko dziecko zakwili. Utrwali on sobie szybko nawyk proponowania smoczka dla własnej wygody. Może wystarczy podać gryzaczek i to zaspokoi maluszka. Dziecko szybko polubi swojego nowego przyjaciela i coraz częściej będzie się go domagało.
Kiedy odzwyczajać od smoczka?
W 8. i 9. miesiącu powoli zaczyna zanikać odruch ssania. Jest to więc najlepszy czas na odzwyczajanie od smoczka. Nie jest to łatwe i do każdego maluszka należy podchodzić indywidualnie. Każdy rodzic najlepiej zna swoje dziecko i najtrafniej oceni w jaki sposób to przeprowadzić. Dla jednych dzieci najlepsza będzie stanowczość i realizacja planu, dla innych stopniowanie emocji np. zostawiamy smoczek tylko do zasypiania, a po pewnym czasie rezygnujemy z niego. Bardzo ważna jest konsekwencja. Kiedy już zdecydujemy się na oduczanie od smoczka, musimy wytrwale dażyć do celu.
Poleć znajomym