Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Fajne, wartościowe i w miarę szczegółowo opisane zagadnienie żywienia ciężarnych. Ciężko jednak wszystko to co zakazane wykluczyć z diety- ach te zachcianki No ale przecież staramy się No i ta informacja o przybraniu w ciąży max.. 12 kg- hmmm może by trudno
Myślę, ze do wszystkich tych informacji trzeba podejść rozsądnie. Przecież kilka razy w ciąży grill czy fast food tez na pewno nie zaszkodzi. No, chyba, ze nie jemy nic innego
Zgadzam się z Olą, wiadomo, że w ciąży nie można wszystkiego, ale trzeba też trochę wrzucic na luz. Raz na jakiś czas zjedzona karkóweczka z grilla, nikomu nie zaszkodzi.
w sprawie tłuszczy d początku ciąży jem prawdziwe masło zwierzęce :82 %. wszystkie margaryny maja utwardzacze itp chemię. polecam! oczywiście z umiarem, bo wiadomo- tłuszcz zwierzęcy.
Ja teraz zdecydowanie stawiam na owoce i warzywa sezonowe- trzeba korzystać póki są świeże- czereśnie, morelki, fasolka, kalafior - pychota Fakt przez to może mało urozmaicona, jak 3 dni pod rząd jem fasolkę, ale co tam, potem taka fajna nie będzie
I dla przyszłych mam i dla każdego kto potrzebuje pomocy- szczerze polecam dietetyka Pana Igora Mieńkowskiego. Zostawiam Wam adres jego strony ^^ http://igortreneronline.pl
Komentarze
Fajne, wartościowe i w miarę szczegółowo opisane zagadnienie żywienia ciężarnych. Ciężko jednak wszystko to co zakazane wykluczyć z diety- ach te zachcianki
No ale przecież staramy się
No i ta informacja o przybraniu w ciąży max.. 12 kg- hmmm może by trudno
12kg to mnie już dawno nie dotyczy bo raz tyle przybrałam
ciekawe kto to zgubi?dobrze że napisali że wątróbki nie powinno sie jeśc
Mnie zastanawia to grilowane, że nie można
Myślę, ze do wszystkich tych informacji trzeba podejść rozsądnie. Przecież kilka razy w ciąży grill czy fast food tez na pewno nie zaszkodzi. No, chyba, ze nie jemy nic innego
Zgadzam się z Olą, wiadomo, że w ciąży nie można wszystkiego, ale trzeba też trochę wrzucic na luz. Raz na jakiś czas zjedzona karkóweczka z grilla, nikomu nie zaszkodzi.
nawet nie miałam pojęcia że nie wolno grillować a przecież to jest zdrowsze niż usmażenie na oleju
w sprawie tłuszczy
d początku ciąży jem prawdziwe masło zwierzęce :82 %. wszystkie margaryny maja utwardzacze itp chemię. polecam! oczywiście z umiarem, bo wiadomo- tłuszcz zwierzęcy.
Ja jadłam prawie wszystko odmówiłam sobie tylko produktów niepasteryzowanych a tak na co miałam ochotę to jadłam.
Ja teraz zdecydowanie stawiam na owoce i warzywa sezonowe- trzeba korzystać póki są świeże- czereśnie, morelki, fasolka, kalafior - pychota
Fakt przez to może mało urozmaicona, jak 3 dni pod rząd jem fasolkę, ale co tam, potem taka fajna nie będzie
My też już kolejny raz fasolkę mieliśmy do obiadku hmmm pycha!!!!!!!
ja jedynie czego nie mogę sobie odmówić to kawa i fast foody
ale udało mi się już ograniczyć kawkę do 3 razy na tydzień a fast foody raz na tydzień
fajny artykuł, dużo przydatnych informacji...
choć czasami trudno się oprzeć zachciankom...
warto poczytać też na
http://naturalnieoleczeniu.blogspot.com/2012/01/jak-powinna-odzywiac-sie-matka-w...
I dla przyszłych mam i dla każdego kto potrzebuje pomocy- szczerze polecam dietetyka Pana Igora Mieńkowskiego. Zostawiam Wam adres jego strony ^^ http://igortreneronline.pl