Witam
Mnie też forum nie działało.
Paula zdrówka dla synka. Mój miał kilka razy zap. uszu więc wiem co Twój mały przechodzi.
Zagubiona zdrówka i spokoju w pracy życzę.
Paola dziękuję ;-*
Niebieska wow ale córcia była duża. Mój to kruszyna w porównaniu do Twojej córci. Wage miał 3400 ale 52cm i malutki był. Zdjęcia brzuszka też mam, był ogromny przy końcówce. Też miałam cc.
Nyna ja tam wole letnie dzieciątko

i na to liczę. Geniuszem nie musi być, wolę jednak jak to kura jest mądrzejsza od jajka haha. Synuś słodziutki i jako mały i duży chłopiec. Ta mała to pulchniutka nieźle. Mój też gigant synuś. Wzrost 130cm waga 31 ale nie widać tego po nim, ma co prawda obtłuszczony brzuszek i boczki ale reszta ok. On od urodzenia przybierał bardzo szybko. Ja go rok karmilam piersią, od 6-7 miesiąca dopiero wprowadzaliśmy obiadki deserki itd Urodzony z wagą 3400 6 listopad a po miesiącu 5050 11 grudnia, 30 grudnia 5600 a 1 luty 6200 jak miał 1,5 13,2kg

a z wyglądu normalne dziecko. Poszukam fotek to wam pokażę. Teraz odkąd ujawnił się autyzm mamy problem z jedzeniem bo niestety ma napady głodu i każde smutki/stresy/złe samop. chce zajadać. Bardzo muszę kontrolować i często czuję się okropnie jako matka, że znowu mu zabraniam. Oszukuje, że jest głodny byle zjeść

a ja muszę myśleć czy już powinien być głodny czy też nie. Nie chcę, żeby był otyły.
Mała_ala wytrwałości w remoncie. My robiliśmy 3 lata więc wiem co przechodzisz. Dbaj o siebie w tym natłoku prac.
Jeśli chodzi o kolczyki to ja jestem zdecydowanie na nie u małych dziewczynek, ale każdy ma wybór i nie potępiam. Ja po prostu uważam to za niepotrzebny dodatek i gdy trafi mi się córcia sama przebije sobie uszy, gdy będzie starsza.
Kasiulek gratuluję, dbaj o was :-*
Mala_ala daj znać jak na zakupach było. Kupisz coś dla siebie czy do remontu
My byliśmy wczoraj na basenie jak pisałam. Młody się wyszalał i oczywiście 2h było za mało

. Ja sobie poćwiczyłam w wodzie, troszkę rozmasowałam plecy w jacuzzi i na biczach. Młody zasypiał mi w autobusie jak wracaliśmy

Dziś mam zakwasy hihi. @ dalej nie dostałam i szlag mnie już trafia. Jutro jadę na badania. Nie spieszyłam się bo i tak wizytę dopiero mam w pon więc wyniki będą. Strasznie ten brak @ mnie dobija bo nie wiem co jest, bo wszystko się przedłuża, owu starania itd Do tego wczoraj z mężem się posprzeczałam. On niby mówi, że chce dziecko a w rozmowie odnoszę coś innego. Sama nie wiem. On jest przemęczony, bo ten remont za długo trwał a do tego pracę ma też fizyczną.