Jasne, ze każdy daje tyle ile może, ale bycie chrzestnym moim zdaniem zobowiązuje i nawet jak bym nie miała to nie dała bym 200 zł - zrobiła bym wszystko zeby zdobyc przynajmniej te 500 zł
Pół roku temu robiłam chrzest i wiem ile dostaliśmy i jakie prezenty się sprawdziły a jakie nie
Tasiemka napisał(a)
hmm... kolczyki, łańcuszek z Bozią
, a co do kasy to koleżanki mąż był tydzień temu chrzestnym i dali bodajże 500 zł... ale to zależy na ile kogo stać... mój mąż jak był chrzestnym to z chrzestną na spółkę kupili wózek i dali jeszcze po 200 albo 300 zł
Wózek to super pomysł na prezent ale moim zdaniem TYLKO I WYŁĄCZNIE po uzgodnieniu z rodzicami jaki konkretnie - takich rzeczy nie wolno kupować na wyczucie, bez konsultacji.
Edka82 napisał(a)
ha to ile dasz na komunie albo potem na ślub?
na komunie dla chrzesniaka 1000 to duzo? Albo na ślub? Na ślub dla znajomych daje 400 - tyle co za talerzyk.
Krzesełka, bujaczki - fajne prezenty, ale tak jak napisałam - tylko po konsultacji. A co jeżlei prezent siępowtórzy? Ty się cieszysz ze kupiłaś a rodzice mają problem - dlatego czasem lepiej dac kase i nie robic rodzicom problemu a sami kupią dla dziecka to co chcą i takie jak chcę.
Złoto - bozia na łańcuszku? Ja bym nie chodziła. Krzyżyk, czy ładny pierścionek, bransoletka na przyszłosć - MOIM ZDANIEM lepszy pomysł. Dzieci i tak nie powinny w złocie chodzić.