iza dokładnie, te historie ze zdjęć to już nietypowe; ale wieloraczki na pierwszym zdjęciu - wręcz nieprawdopodobne!
motocyklistka gratuluję, zdjecia piękne

i oby wiruski na staraczki zadziałały
pepitka dziękuję, ja też czekam na ten wielki dzień

może choć macierzyńskimi wiruskami próbuj?

jej, żal mi Tomusia za opaleniznę, ja też mam masakryczną skórę i mąż na zmianę modli się o dziecko i o to by miało skórę po tacie
rodzice też mają właśnie trzy małe kotki, strasznie słodkie; i szukają dla nich nowego domu (a ja nie zdążyłam się jeszcze ich nagłaskać!)
Kaari super, że na badaniach wszystko w porządku, czekamy na usg (kiedy?) Miłego "emeryckiego" życia i dziękujemy za wiruski!
motylku pozwalam sobie znów o coś zawnioskować. wnioskuję o zdjęcie motylka z maluszkiem!

i niegadanie o grubych i brzydkich motylkach, bo motylki takie nie są!
trzymam kciuki za plany lokalowe! my kupiliśmy w grudniu mieszkanko 41m2 a jak widziałaś w rozmowie z izą, mój mąż i tak niczym niezrażony planuje trojaczki
mala rozumiem tą słabość do drewna

my mieszkanie wybraliśmy na podstawie tego, że "podobały nam się deski na podłodze"

powodzenia w malowaniu i nadrabianiu! ps zazdroszczę letniej kuchni!
lidzia ale super, to już zaczyna być coraz bardziej realne! i urodzisz jeszcze przed moim urlopem i kolejnym testem, a więc zwolnisz brzuszek z podwójnym miejscem

zaczynam mieć nadzieje!

czas minie raz dwa, wszystko gotowe?
staraczka wywołuję Cię bardzo intensywnie. na znak tego wstawiam zdjecie z budowy domku letniskowego, przy którym w następne wakacje spotykamy się z naszymi bobasami, pamiętasz umowę?