angel napisał(a)
Wstawie wam zdjecia testow od tych z bladziochami przed i po dzisiejszy tez negatywny nie wiem czy dojrzycie bo juz troche brzydkie sa ale chodzi mi o to jak od tej ciemniejszej kazdego testowania wychodzila jasniejsza az do negatywu
na tym 3 i 4 od lewej widzę bladziochy... ale Kochana jeśli to te testy z allegro paskowe itp. to one nie są za dobre... kiedy inne testy pokazywały mi mocniejszą, wyraźną krechę, allegrowe praktycznie nic. Ja bym kupiła inny teścior i spróbowała zrobić rano jeszcze raz, bo rozumiem, że krwawienia u Ciebie nie było? u mnie jak kreska na teście bledła to się zbiegało z plamieniami krwią, wtedy wiedziałam, że beta hcg spada i już po ciąży.
Tandem... ja bym oszalała po moich przejściach z tyloma stratami, gdybym nie miała dziecka. Pisałam Wam, że poznałam dziewczyny po stratach, ciążach pozamacicznych, bo jestem w grupie po poronieniach i niestety tam są takie tragedie, niewyobrażalne, że nawet unikam czytania tego. Tam jest nawet dziewczyna po 7 czy 8 stratach w różnych tygodniach i co pozytywne ma w efekcie 2 dzieciaków.
Może rzeczywiście u Was kwestia regulacji hormonów.. jednak lekarze dają zdrowym kobietom rok na starania i uznają to za normę. Statystycznie w każdym cyklu szanse zajścia w ciążę to z 40%... a jeszcze implantacja do tego dochodzi, może się nie udać. Ty nawet mogłaś już być w ciąży, ale biochemicznej, że nawet nie jesteś tego świadoma, bo okres przychodził. Kobiety nawet nie wiedzą, że były.
mala2, a jak Twoje badania, tarczyca ok, a ten progesteron, prolaktyna? Ja się od razu lepiej czuję biorąc lek na obniżenie tego.. zobaczę w tym cyklu, czy też będą mnie tak cycki bolały.