Elo
Ja padam na pysk dzisiaj kolejny wariacki dzien .Mieliśmy dzisiaj tzw Wieniec/Wieche czyli oficjalne zakończenie budowy wiec wódka sie lała ,grila zrobiliśmy, kuraki z rożna i zakąski jakiś 2 h temu poszli a raczej wypełzli

Jeszcze posadzki i inne robocizny ale oni już powiedzieli nam do widzenia a w poniedziałek wchodza kolejni ale tamci to tak na chwile (bo ci byli z nami od lutego) jejku jak to zleciało.Właśnie ogarnęłam z grubsza dom aby mieć chociaż w niedziele świadomość "czystego domu" zmywarka chodzi a ja spijam nowe piwko lecha mohito czy jakoś tak i ide pod prysznic... dłuuuugi prysznic
Paola te twoje dziewczyny sa genialne

A maja takie chochliki w oczach

!!! Musisz mieć z nimi wesoło
W ogóle ogarniała dzisiaj ogródek bo tam tez sajgon a było tak gorąco to założyłam góre od stroju wiec panowie to myślałam ze ,przez okna powypadaja bo kończyli tynkować a mój maz to zabijał ich wzrokiem no masz takie wielkie cielsko im sie ukazało a oni sie gapili jak na modelke 90/60/90

Ale fajnie było poczuć ze mój jest o mnie zazdrosny nawet gdy mam 20 pare kg nadwagi