Dziewczyny ja juz tu normalnie świruje. Czuje się inaczej i nie wiem czy dlatego, że bardzo chce czy coś jest na rzeczy, mam wrażenie ze tym razem mogło się udać, ale do testów jeszcze... Najgorsze, ze w sumie nie znam swojego ciała na tyle by stwierdzić, czy coś jest objawem ew ciąży, czy mam tak zawsze.... dopiero od niedawna prowadzę obserwacje temp, śluz i szyjka to już dla mnie czarna magia

Po prostu jakoś od tygodnia napierdziela mnie krzyż, jestem senna... chciałam sobie delikatnie zbadać szyjkę, ale jestem w stanie tylko stwierdzić że jest mega pulchna (8dpo). Śluz najpierw po owu był kremowy, teraz taki trochę lżejszy jakby lekko żółta wy (sorry za opisy) ale dużo go nie ma. Wiem, że dopiero test coś powie lub beta... Wg owu powinnam mieć @ we wtorek, jak dla mnie bardziej niedziela... do tego dzisiaj lekkie pobolewanie podbrzusza.... ej, wmawiam sobie ?

kiedy jest sens zateścić? Sorry za takie pewnie głupie pytania, wiem, że rzadko się udzielam, ale podczytuje Was regularnie i za wszystkie trzymam kciuki