Starania by zostac mama w 2016

Monia82 napisał(a)

Dzieki. U mnie duże oczy są rodzinne. Ja mam, mój ojciec, kuzynki i w zależności od ciuchów raz ma niebieskie bardziej, a raz szare. Przez te wielkie gały miał podejrzenie jaskry, bo wtedy jest duża rogówka oka!
Na tej fotce niżej już jak szare, bo szara bluzka.
Ps. Dziewczyny, które nie są w ciąży i czekają na okres polecam Wam machnąć 2 energy drinki! U mnie pojawiła się wyczekiwana krew po wypiciu redbulli. Szału nie ma, ale krew jest

domela napisał(a)

Nie wytrzymałam i zrobiłam test drugi. Znów wynik negatywny. 3 dni po terminie a na ulotce pisze ze.juz 3 dni przed spodziewana @ by wykrył.

asaguarela napisał(a)

Ślicznotek 😎

A serducho Ci nie wyskoczy po tym redbullu😌,ja to się boję tego pić,,..tak jakos 😌

turboslimak napisał(a)

asa kocham burny! ich smak....ilez bym dala zeby sie napic burna...wiem ze to chemia..ale uwielbiam.


moniś mam nadzieje ze obejdzie sie bez zabiegu....

asaguarela napisał(a)

Ślicznotek 😎

A serducho Ci nie wyskoczy po tym redbullu😌,ja to się boję tego pić,,..tak jakos 😌

Usiasia napisał(a)

Ja czuję stres bo juz tak dawno nie testowalam a obiecałam ze jak @ się nie pojawi do niedzieli to siknę. No i jak narazie się nie pojawiła. Jedynie wczoraj plamienie koloru kawy z mlekiem jednorazowe i koniec. Strasznie się boję bo jakoś tak znów narobiłam sobie nadziei. Już zapomniałam jakie to uczucie wierzyć że jednak się udało i boję się tego rozczarowania. Głupie to - z jednej strony czuje jakby się udało, z drugiej rozsądek podpowiada ze nic z tego. Do dupy te starania :/

Usiasia napisał(a)

Cześć dziewczyny
Widzę ze faktycznie tu dzisiaj cisza...
Domela - testy robiłaś popołudniu? Może coś tam się faktycznie poprzestawialo. Na pewno @ przyjdzie spóźniona. A na wszelki wypadek jeśli nic nie będzie się działo to pozostaje kolejny test czy beta...

Ślimaczku - Trzymam za Ciebie kciuki i za Twoją Zosieńkę, żebyście jak najszybciej mogły się zobaczyć i żeby Ci ułożyło trochę w końcu. Nigdy nie byłam w ciąży ale też mnie to zawsze bawi jak mówią ze ciąża to nie choroba i takie tam... każdy organizm jest inny u dla jednej kobiety to same super przeżycia, dla drugiej ogromne poświęcenie.

Monia - super przystojniak z Twojego synka. Na tym drugim zdjęciu jakie ma świetne pultaski na policzkach ☺


Staraczka - mam nadzieje ze u Ciebie to jednak nie @, ale skoro tak czujesz to czekamy na wieści jak sie rozkręci.

Ja czuję stres bo juz tak dawno nie testowalam a obiecałam ze jak @ się nie pojawi do niedzieli to siknę. No i jak narazie się nie pojawiła. Jedynie wczoraj plamienie koloru kawy z mlekiem jednorazowe i koniec. Strasznie się boję bo jakoś tak znów narobiłam sobie nadziei. Już zapomniałam jakie to uczucie wierzyć że jednak się udało i boję się tego rozczarowania. Głupie to - z jednej strony czuje jakby się udało, z drugiej rozsądek podpowiada ze nic z tego. Do dupy te starania :/

domela napisał(a)

Chciałabym trzecie dziecko ale za kilka lat nie teraz bo dopiero co mam możliwość.podjąć prace i studia wiec raczej wolałabym żeby to nie była ciąża.

Monia82 napisał(a)

Ja tego nie pijam, bo to syfiaty napój i mam ten wysoki puls.. W ogóle gazowanych napoi nie lubię, ale mąż czasem kupuje i mu dziś ukradłam 2, bo czytałam, że rozrzedza krew i podziałało

Usiasia napisał(a)

Cześć dziewczyny
Widzę ze faktycznie tu dzisiaj cisza...
Domela - testy robiłaś popołudniu? Może coś tam się faktycznie poprzestawialo. Na pewno @ przyjdzie spóźniona. A na wszelki wypadek jeśli nic nie będzie się działo to pozostaje kolejny test czy beta...

Ślimaczku - Trzymam za Ciebie kciuki i za Twoją Zosieńkę, żebyście jak najszybciej mogły się zobaczyć i żeby Ci ułożyło trochę w końcu. Nigdy nie byłam w ciąży ale też mnie to zawsze bawi jak mówią ze ciąża to nie choroba i takie tam... każdy organizm jest inny u dla jednej kobiety to same super przeżycia, dla drugiej ogromne poświęcenie.

Monia - super przystojniak z Twojego synka. Na tym drugim zdjęciu jakie ma świetne pultaski na policzkach ☺


Staraczka - mam nadzieje ze u Ciebie to jednak nie @, ale skoro tak czujesz to czekamy na wieści jak sie rozkręci.

Ja czuję stres bo juz tak dawno nie testowalam a obiecałam ze jak @ się nie pojawi do niedzieli to siknę. No i jak narazie się nie pojawiła. Jedynie wczoraj plamienie koloru kawy z mlekiem jednorazowe i koniec. Strasznie się boję bo jakoś tak znów narobiłam sobie nadziei. Już zapomniałam jakie to uczucie wierzyć że jednak się udało i boję się tego rozczarowania. Głupie to - z jednej strony czuje jakby się udało, z drugiej rozsądek podpowiada ze nic z tego. Do dupy te starania :/

asaguarela napisał(a)

Hej Monia,no straszne te wyniki mają 😞

I młoda była na euthyroxie 😞,proszę Cię,nawet jednego usg jej nie zrobiła,szyi nie zbadała..nic 😞
A przy Hashi,przecież mogą być guzki,tarczyca maleje i w ogóle!!!!
Beznadzieja😞,a synciowi zrobiłam od siebie,bo spytałam mojego endokrynologa,bo poczytałam troszkę,a On też czasem taki nerwus,uparciuch...powiedział,że jak najbardziej zrobić,...
Mam nadzieję,że ta nowa Endo,okaże się w porządku..,a jeździłam Monia do Katowic,do tego szpitala dziecięcego,zapomniałam ulicę...



Kurczę,żeby tylko nie musieli robić Ci tego łyżeczkowania😞,masz czekać do piątku

motylek1909 napisał(a)

buba, Usiasia - jak tam u Was sytuacja?

buba131 napisał(a)

skąpy okres pewnie bezowulacyjny cykl - pora wybrać się do lekarza specajlisty

Monia82 napisał(a)

A jakbyś uderzyła tam gdzie ja chodzę do Wojewódzkiej Poradni Endokrynologicznej na Powstańców? Mnie tam przyjęli z dnia na dzień na cito ze skierowania od rodzinnego, bo miałam tragiczne wyniki. Wystarczy podejść między pacjentami zapytać lekarza, czy z takim wynikiem przyjmie. Mnie nawet baba z rejestracji widząc wyniki od razu wpisała na drugi dzień na wizytę. Tam też robią usg i biopsję.