Oj gaduły, gaduły... aż ciężko nadrabiać

a z domu niestety co chwilę muszę wypełzać i nie mam czasu na okupowanie kompa

- do czego przywykłam przez ostatnie miesiące
Wiolu gratuluję! Ja brałam cywilny w 3 miesiącu ciąży - nawet weszłam w obcisłą kieckę

! Jak u Ciebie? Cieszę się bardzo, że tak zrobiliśmy, bo jednak wyrabianie dokumentów trwało aż do dziś - odebrałam kartę NFZ i mogę rodzić spokojnie

ubezpieczenie jest i nie wpiszą małej mojego panieńskiego wszędzie
Polazłam na tą uczelnię -godzina jazdy w 1 stronę. Posiedziałam 15min!!! I potem musiałam czekać godzinę (!) na pociąg żeby dojechać do domu. Warte to było czegokolwiek? Odebrałam tą kartę -jakie one śmieszne teraz, takie szare, brzydkie. Byłam godzinkę na działeczce- pogoda piękna i o dziwo nie ma duszno... czekam na męża i wieczorkiem do SR znowu - dziś pediatra będzie. Milusiego popołudnia gadułki

!