Aga W. podejrzewam, ze w nowym domku w ogole nie bedziemy musieli uzywac pochlaniacza do wilgoci

widac ze mieszkanie jest zadbane i w miare nowe

a no okropnie jest, przynajmniej z mojego punktu widzenia...
Agf zapewniam Cie ze w Polsce jest duzo lepsze podejscie niz w Anglii.Przeciez, w Polsce cos Cie szczypie, piecze to Ci chociaz ginekolog zajrzy do srodka co sie dzieje albo zobaczy wydzieline pod mikroskopem,a tutaj niedosc ze nikt Ci nie zajrzy (ewentualnie pielegniarka) to jeszcze trzeba sie wiecznie o wszystko prosic

a wyniki bedziesz miala na pewno dobre, nie stresuj sie niepotrzebnie
Margolcia dzieki, ziom i pozdro 600
olka2747 bylam juz raz u gina w Wellingborough i tez placilam 60f.Teraz chcialabym isc, ale nawet nie mam jak.Pracowalam w ciazy do 18tygodnia, pozniej mnie zwolnili, przez ciaze.Niby nie bylo dla mnie rpacy, chociaz przed ciaza pracowalam prawie 2lata w jednej firmie i praca byla codziennie... Niestety, ale nie mamy kasy na lekarza, bo po pierwsze ja nie pracuje juz ponad 2miesiace,po drugie mieszkamy sami i zyjemy tylko z pensji mojego chlopaka no i sami musimy oplacac mieszkanie, po trzecie zlozylismy papiery na chate z councilu ale dali nas do grupy D (najmniej potrzebujacy, na mieszkanie bysmy czekali moze z 2-3lata), housing benefit nam nie przysluguje bo zaczelam dostawac od 29tygodnia maternity allowance, no i rodzice maja nam wyslac na wozek i lozeczko dla dziecka.Jeszcze teraz musimy sie przeprowadzic, jak najszybciej ,przed narodzinami, bo tutaj jest straszna wilgoc, kolezanka mieszkala w ciazy i po ciazy z dzieckiem na takim wilgotnym mieszkaniu i synus jej ma astme od urodzenia :/ takze przed urodzeniem musimy sie wyprowadzic, a wiesz jak to z domem z agencji.Depozyt, sprawdzenie, kaucja... A co do ruchow maluszka to jestem w tym samym tygodniu co Ty i wczoraj mialam taki cichy dzien.Az sie wystraszylam, ale to chyba normalne, przeciez maluch nie musi byc aktywny calymi dniami.Za to dzisiaj nadrabia takze nie panikuj
Gosias oj mowie Ci, jaka tu jest masakra.Szkoda ze nie moge poleciec teraz do Polski, bo pewnie bym poszla do gina i dostala cos konkretnego a nie tylko krem Clotrimazolum :/ krem pomaga ale na chwile.
Black_Rose najgorsze bedzie pakowanie sie i przeprowadzka, ale i tak lepiej przebrnac przez to i miec spokoj przed porodem

jeszcze w nowym mieszkaniu bedzie ogrodek, to bede czesciej sie wietrzyc ;D a moj maly tez sie czesto wierci, chociaz wczoraj byl dziwnie spokojny... Wczesniej czulam ruchy tylko jak lezalam, teraz niezaleznie czy siedze czy leze to tez sie maluszek wierci

Twoja lobuzica chyba juz sie porodu doczekac nie moze, ze tak sie kreci ;D
paprotka dziekuje za gratulacje

no lada dzien i bedziemy sie przeprowadzac. Najgorsze bedzie to, ze netu nie bede miala pewnie przez tydzien albo dluzej

jak ja wytrzymie bez forum?

fajnie ze Ci pani promotor pochwalila prace, ze ciekawa

fajnie ze spotykasz sie z kolezankami z seminarium, najlepiej korzystac przed porodem, bo pozniej tak czasu nie bedzie