agf napisał(a)
Byłam dziś na wizycie i normalnie się załamałam. Moja gin powiedziała, że taki ból w kroku, jakby kości to niekoniecznie musi być normalna sprawa w dała mi skierowanie do szpitala żeby zrobić badania na wszelki wypadek. Drętwienie nogi ponoć to mniej ważne, bo po prostu gdzieś na cos naciska kręgosłup i tyle. Powiedziałam, że nie chcę do szpitala, że może poczekam, wiec przepisała mi luteinę dopochwowo 2 x dziennie (nie wiem co to...), mogęz tym spróbowac isprawdzić czy przejdzie.
Skierowanie wzięłam, ale będę się pewnie bronić rękoma i nogami...
Umówiłam się na jutro do tego gina ze szpitala prywatnie co chodzę, on położnik to może ma większą wiedzę, jak myślicie? Kurcze, a poszlam żeby się uspokoić z nadzieją, ze to normalne... mam nadzieję, że on mi jutro polepszy humor, bo póki co to płakać mi się chce
tez mam nadzieje ze to nic powaznego i wszystko bedzie okej, moze lekarka zle to ujela i dlatego tak Cie wystraszyla.Bedzie dobrze, wspomnisz moje slowa
My dopiero wrocilismy ze szpitala, bylam z chlopakiem na tym przeswietleniu, ma dostac list z data wizyty u urologa, bo cos jest z lewa nerka :/ :[ prawdopodobmial kamienia i ten kamien podraznil nerke i moze byc opuchnieta.Czekamy na list, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze... Pojechalismy do szpitala i co chwile latalam siku jak jakas opetana.Ogolnie od niedawna, jakos od 2tygodni zaczelo mi leciec tak duzo sluzu ze co chwile musze wymieniac wkladki bo juz sa mokre :/ dzisiaj wymienilam z rana 4razy, w szpitalu juz nie mialam i mialam tak mokre majtki ze sie wystraszylam czy przypadkiem sie wody nie sacza.Bo tak naprawd enie wiem jaka jest roznica miedzy sluzem a woda, majtki byly po prostu mokre, przezroczysta mokra plama.Ale z tego co wiem to wody plodowe wylatuja tak jakby sie czlowiek zsikal

wzieli w szpitalu moj mocz do badania, maja wyslac do labolatorium, jak cos bedzie zle to sie ze mna skontaktuja.Dzisiaj trzeba bylo wstac o 6:50 i oczywiscie jak trzeba rano wstac to w nocy nie moge spac

a jak mam wolne i nie trzeba nigdzie wstawac to spie jak zabita

jakies to takie niesprawiedliwe
Aga W. gratuluje mieszkanka, dobrze ze juz cokolwiek ruszylo

a i fajnie masz ze tak sie z tesciami dogadujesz, ja w sumie na swoich tez nie mam co narzekac, jedynie co mnie wkurza to "dobre rady" tesciowej

bo ona pracowala w zlobku, potem przedszkolu i ma doswiadczenie.Ale wiadomo jak to "fajnie" sie slucha co jak masz robic przy dziecku