A ja właśnie uważam, że połowa z imion, która tu padła jest PIĘKNA
Bożydar, Władysława, Mirka, Krystyna, Antonina, Mieczysław, Zbigniew, Wiesława, Zofia, Teresa, Kazimiera
Naprawdę nie uważam, żebyśmy musieli robić kulturową mieszankę i że Polacy są zaściankowi, bo trzymają się swoich tradycji i imion. Każdy kraj ma swoje imiona i mnie osobiście nie obchodzi, że jakiś obcokrajowiec będzie miał kłopot z wymówieniem. Ja indyjskich albo chińskich imion też nie umiem wymówić. Niektórych francuskich albo skandynawskich też nie np. Saoirse, co czyta się mniej więcej "Sersza", a dowiedziałam się niedawno.
Staromodne imiona są po prostu staromodne, dla mnie mają historię, dozę dostojeństwa i świetnie, kiedy są słowiańskie, bo niosą za sobą głębokie znaczenie np. Mieczysław.
Sama się zastanawiam nad... Ryszardą. Będzie mała Rysia. Albo Helena lub Teresa. Wciąż oryginalne i trochę może babcine, ale znane ludziom i nie powinny ich szokować.