Heeej!
Czasem mam wrazenie ze tu czytam blog Paoli. Ale lubię tego bloga
Paola u Ciebie ciągle coś się dzieje! Nie masz nudy

A pomysly Idalki to już w ogóle faktycznie można dobrą komedię napisać

naprawdę 3-latka to wymyśla

!!
Współczuję przeżyć z 1 listopada...
Kasiek - Antek super chłopak! Fajnie ze taki spokojniutki. Rozkoszuj się nim

Nasz Kaja się drze. Nie płacze, nie marudzi, tylko się drze! Krzyczy bez ostrzeżenia. Jest niemożliwa. Niewiadomo po kim, bo my spokojni. Aż sie boje co to będzie przy buncie 2-latka

Też ma teraz fazę na głosny smiech często. Dziś ją braciszek rozmieszał
A my z Kają chorę. Ja mam prawdopodobnie grypę, bo gorączka i ból stawów. A Kaja grypaa bostońska (!). Normalnie zawał, jak usłyszelismy diagnozę, ale na szczęście łagodny przebieg. Ma dużo bąbelków na dłoniach z takim płynem. My najpierw myslelismy ze cos ją ugryzlo, ale jak zobacyzlismy ze tych bąbelków coraz wiecej to pojechalismy do lekarza. Choroba zakaźna, nie ma na nią leków. Bąbelki mogą wystepowac jeszcze na stopach i w buzi. I tego ostatniego na szczescie nie mamy, bo wtedy dzieci nie chca jesc, bo boli. Więc Kaja raczej pogodna i zle nie jest.
Ja już nie karmię. Trochę mi tego brakuje, ale akcja podobna do udaru się powtórzyła i po wzięciu leków wszystko się zatrzymalo, wiec szybciutko odstawiłam od piersi i biorę leki regularnie.
Marchewka coraz lepiej smakuje, choc długo trwało, zanim Kaja się przekonała. Musielismy kupić jarzynki, marchewkę z ryżem itp.. Sama marchewka ble
Zawodowo nie wyrabiam.. siedzę po nocach a i tak nie nadążam z terminami

Czasem mam dosyć. Całymi dniami przy komputerze. Tęsknie za zwykłym dniem z dziećmi

Odechciewa mi się normalnie. A jeszcze sie przygotowuję do sesji swiątecznych na przyszły weekend. Nie chce mi sie reklamowac i przez to chętnych mało. Bo w ogóle mi się nie chce

Mam kryzys. Uwielbiam robić zdjęcia, ale obróbka za dużo czasu zajmuje. Teraz jeszczze ta grypa i musialam odwolac kilka sesji. A gdy się ma firmę jednoosobową, to oznacza tylko jedno - ni ma kasy

To ponarzekałam
Jutro jak stawy pozwolą, to dzieciom zrobię sesję świąteczną na reklamę. Może się przełamię, to Wam pokaże