Raju, ale cudne fotusie...!!!!!!!!!!!!!
No własnie takie perełki chcę robić, male dzieła sztuki !!!!!!!!!!! Wszystko byle nie bezy i wesela..
Aleś Ty krytyczna. Ja bym wygrzebała u Cb. na pewno z tryliard świetnych, no już, wrzuć choć ten milionik... Please !!!!!!!!!!
Na zimno ciasto to już nie to, bo to ten magiczny zapaaach... Szczególnie w Boże Narodz.

Ech.. a tu jeszcze trzeba czekać... prawie 7 mies. !!!!!!!!
Poprosiłam małża o znalezienie misia dla Róży, bo każde nasze dziecko ma takiego ok. 60 cm. olbrzyma do ochrony, a ten mi zostawił strony z misiami.. 120 -170 cm...

Chyba oszalał. Albo żart :-/ Ja mam.. 162 cm. :-/ Bardzo dowcipny Pan Mąż !! Róża się nawet malutkiego wielorybka na razie boi.. gdy szczerzy zębiska
I już chyba idę poczytać, i spać, dziś wyjątkowo padnięta jestem; nawet wyniosłam Różę rano do jej łóżeczka, by choć g. pospać dłużej, bo ona tylko kiedy śpi, NIE GADA.. Masakra, jakiś Gierek, Gomułka i Kim -ir- sen w jednym
Szczęście, że przez sen nie nawija
Wczoraj / dziś w nocy oglądałam film, i mało zawału nie dostałam, gdy mąż zaczął nagle przez sen perorować.. Jakiś ochrzan, w dodatku, dla dzieci.. Biedak, nawet we śnie ma niegrzeczne dzieci
A tu jutro - usg Róży, wieczorem gastrolog... Ciekawam tych wizyt...