Czy dziadkowie odpowiednio przechowują leki?
Z ankiet przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych wynika, że 1 na 4 dziadków przechowuje leki na receptę w miejscach łatwo dostępnych dla dzieci.
Każdego roku zwiększa się liczba dzieci, które trafiają na izby przyjęć w wyniku przypadkowego spożycia środków farmakologicznych. Otrzeźwiający jest fakt, że częściej hospitalizuje się dzieci z powodu zatrucia lekami niż po wypadkach samochodowych.
W ankiecie, która miała na celu zwrócenie uwagi na skalę problemu, pytano rodziców i dziadków dzieci w wieku 1-5 o sposób przechowywania leków obecnych w domach. Okazało się, że 5% rodziców i 23% dziadków trzyma leki na receptę i łatwo otwieralne kasetki do dawkowania leków w miejscach, do których bez trudu mogą dostać się dzieci.
Leki opioidowe, stosowane w leczeniu silnego bólu, to winowajcy największej liczby zatruć lekami na receptę. W przypadku środków dostępnych bez recepty, najczęściej dochodzi do przypadkowego połknięcia paracetamolu i innych środków przeciwgorączkowych.
Ankieta wykazała też, że 66% respondentów poparłoby prawo nakazujące koncernom farmaceutycznym produkcję leków w opakowaniach czy pojemnikach zawierających pojedyncze dawki, co być może ograniczyłoby dzieciom możliwość połknięcia leku w większych ilościach.
Fot. Peter Hellberg
Pamiętajmy! Dzieci rozwijają się poprzez poznawanie świata zewnętrznego i łapczywie chłoną bodźce wszystkimi zmysłami. Nie wystarczy widzieć i dotknąć – trzeba też posmakować.
By uchronić malucha przed przypadkowym zatruciem, upewnij się, że wszystkie leki (nawet witaminy) schowane są w pudełkach, których dziecko nie będzie mogło otworzyć, w miejscu, do którego nie będzie mogło dotrzeć. Jest to szczególnie ważne w mieszkaniu dziadków, którzy mogą nie zdawać sobie sprawy z zagrożenia lub po prostu nie zdążą odpowiednio zareagować.
Ponadto, gdy dziecko choruje, pod żadnym pozorem nie porównuj leków do cukierków i od najwcześniejszych lat tłumacz, że nie każdy okrągły drops nadaje się do jedzenia.
Poleć znajomym